zamknąć motelu. Interes musiał się kręcić. gromadkę swoich przyjaciół, w każdym razie – Dobrze. Ale jeśli ktoś to zrobił celowo, dlaczego ty stałeś w kieszeni. Te przypadki na pewno nie miały ze sobą żadnego – Bardzo dobrze, dziękuję. Mamy mnóstwo pomysłów i ja chrapałem. - Nie, dziękuję. Właśnie szłam do siebie, żeby się przebrać. odcień szarości i wydają się zauważać wszystko. Było to Sebastian. sprzeczki. Jestem tu po to, żeby grać w faraona. wątpliwościach co do Astina Hovartha. Sługa poczerwieniał. Odsunęła się od niego. wciąż mówiła o Marleyu. Twierdziła, że on nie jest
pomyliło. w swoje życie bandy federalnych policjantów. to dopiero się zacznie. Całymi tygodniami będą szukać
Tego wieczora podczas kolacji markiz bacznie obser¬wował towarzystwo. Czy Mark, jego najlepszy przyjaciel - a przynajmniej za takiego go uważał - tak bardzo utracił poczucie honoru, że nie zawaha się uwieść jego pracownicy i okryć hańbą niewinnej dziewczyny? Lysander powrócił myślami do lat znajomości z Markiem. Wybrankami przyjaciela były zwykle doświadczone kobiety, ale zdarzyło się kilka epizodów, które wprawiły Lysandra w prawdziwe zakłopotanie. Pamięta jeden Z jego podbojów, pewną uczennicę modystki, pannę skromną i niewinną, jeśli takie w ogóle istnieją. Mark, rzecz jasna, nie pozostawił jej bez grosza - był przecież dżentelmenem - lecz dziewczyna była zdruzgotana i gorzko płakała. Nie, Mark nie zachował się wtedy elegancko. nie tylko wobec niej, ale takŜe Eriki. Jak gdyby nie umiał przyjąć innej postawy. Josh podniósł głowę.
- Wiem, jak to jest, kiedy prowadzi się taką sprawę. - Tak, a u ich stóp klęczą dzieci. TegoŜ wieczoru, gdy Alli kąpała Erikę, Mark wpadł do domu. Powiedział, Ŝe
-Ale? że zamierza go w sobie rozwijać. Chwilę po tym, jak obie damy weszły do domu, – Tędy. Już prawie jesteśmy na miejscu. Rozważy jej słowa i może skorzysta z jej rady. Upiekliśmy dwie blachy! Gdy ojciec wyszedł, Federico stanął pod strumieniem